MUKK-owi do tej pory nie udało się zdobyć kompletu punktów. Pechowo przegrali rywalizacje z Cieszynem i Rudą Śląską, pokazali charakter charakter w spotkaniu z jedną z najlepszych drużyn w Polsce - Dąbrową Górniczą ale do pełni szczęścia brakowało zwycięstwa.

Mecz w Gliwicach był wyrównanym widowiskiem z nieznaczną przewagą miejscowych W 3 kwarcie na parkiecie pojawiła się najlepsza piątka MUKKa, ale i ona nie potrafiła odrobić kilku-punktowej przewagi rywali. Grający ostro w obronie, często na granicy faulu gliwiczanie łapali kolejne przewinienia i w pewnym momencie ich 3 wiodących zawodników było zagrożonych zejściem z boiska i wymagali zmiany taktycznej. To zdeprymowało ich kolegów a dodało skrzydeł MUKKom. Ciężar gry wzięli na siebie Wyrobek i Warzecha i to głównie oni doprowadzili do stanu 43 : 42 na zakończenie 3 kwarty.

Warto zaznaczyć ,ze dobrze zaprezentowało się 2 zmienników; Kozłowski i Pryszcz. Ten pierwszy znalazł swoje miejsce na parkiecie rzucając swój najlepszy wynik w sezonie - 8 punktów , a drugi skutecznie potrafił holować piłkę i ambitnie walczył w obronie.

Najważniejszy jest jednak końcowy sukces zespołu , który ma teoretyczne szanse zdobyć w 4 najbliższych meczach komplety punktów i zdecydowanie przesunąć się w górę tabeli. Przeciwnicy z Jaworzna, Katowic,Oświęcimia i Rudy Śląskiej są przecież do ogrania. Trzeba jednak poprawić poprawić organizację gry w ataku i zdobyć się na większą determinację w grze obronnej. Łatwo powiedzieć - trudniej wykonać.

Pierwszy z 4 wspomnianych meczów odbędzie się w najbliższy poniedziałek na parkiecie Zespołu Szkół Nr 1 na osiedlu Piastów 12 listopada o godzinie 16.30. Zapraszamy.

TK Fluor Gliwice - MUKK Pszczyna 54:68 (16:15, 15:10, 11:18, 12:25)

Michał Wyrobek 25, Adrian Danielczyk 16, Kuba Kozłowski 8, Mateusz Warzecha 6, Marcin Danielczyk 6, Kordian Helik 4, Józek Pryszcz 2, Wojtek Jonderko 1, Mateusz Niemiec, Jan Skowroński, Robert Witkowski